Zapraszamy do przeczytania wywiadu z Barbarą Prasnowską, szefową Zespołu Fotograficznego "Migawka" w Klubie "Rebus". Rozmowę przeprowadził Dariusz Filak.
Dariusz Filak – Basiu. Na fanpage’u Klubu "Rebus" można obejrzeć wirtualną wystawę fotograficzną. Co to są za zdjęcia?
Barbara Prasnowska – Zespół Fotograficzny "Migawka", działający przy klubie MOK "Rebus", kilka razy w roku organizuje wystawy fotograficzne w Galerii TRZY KOLORY w siedzibie klubu. Tym razem tematem wystawy, był temat otwarty –„Historia zaklęta w szczególe”. Przygotowywaliśmy się do niej bardzo długo. Kiedy zdjęcia zostały już wydrukowane i powiesiliśmy je w Galerii, kiedy ustaliliśmy termin wernisażu, w następnym tygodniu wszelka działalność w kraju została zawieszona, ze względu na pandemię. Zdjęcia wisiały w Galerii, tylko nikt ich nie oglądał. Stąd w mojej głowie zrodziła się myśl, aby pokazać je publicznie, w sposób dostępny dla każdego i tak powstała wirtualna prezentacja zdjęć.
– W jaki sposób te fotografie powstały?
– Długo zastanawialiśmy się nad motywem przewodnim tej wystawy. Chciałam, aby to był taki temat, do którego każdy może się przymierzyć, a więc najlepiej, żeby był otwarty. Fotografowanie szczegółów nie jest łatwe, ale daje olbrzymią przyjemność i satysfakcję. Szczegół trzeba najpierw zauważyć. Sfotografowanie go wymaga skupienia. Trzeba wybrać sposób jego pokazania, technikę fotograficzną, kierunek, z którego patrzymy na szczegół. Z drugiej strony, fajne zdjęcie szczegółu można zrobić wszędzie, nie trzeba organizować wyjazdów, ani poszukiwać specjalnych miejsc. Ważna jest myśl fotografującego i zastosowanie odpowiedniej techniki. Zachęciłam grupę do rozejrzenia się wokół i do zajrzenia w swoje archiwa, gdzie zwykle znajdują się perełki, o których już dawno zapomnieliśmy. W rezultacie, sporo czasu zajęło nam wybieranie zdjęć , tak wiele pięknych zaproponowano. Wybór naprawdę był trudny.
– Jaka tematyka dominuje?
– Tematyka jest bardzo różnorodna i to jest świetne w tematach otwartych. Jest bardzo dużo nietuzinkowych zdjęć przyrody, jest człowiek, technika, historia. Muszę przyznać, że zdjęcia są bardzo ciekawe, bardzo dobrze przedstawione i zrealizowane fotograficznie. Do każdego zdjęcia każdy oglądający może dopisać sobie swoją historię, stąd taki temat wystawy. Jestem bardzo dumna z możliwości mojej grupy! Widzę, jak uczestnicy zespołu rozwijają się, jakie robią postępy. To dla nich i dla mnie duża radość, bo i mnie samej fotografia sprawia dużo przyjemności.
– Czy Zespół Fotograficzny "Migawka" wznowi swoją działalność?
– Upssss, serce odrobinkę zakłuło... Bardzo stęskniłam się za moimi „migawkowiczami” i za naszymi zajęciami. Sytuacja w kraju jest bardzo dynamiczna, każdy dzień przynosi zmiany. Na razie, zgodnie z wytycznymi, od poniedziałku będą możliwe spotkania z pojedynczymi osobami, coś w rodzaju konsultacji indywidualnych, w godzinach uprzednio uzgodnionych. Ja jestem dostępna online, wedle chęci i życzenia i działamy też „w sieci”. Basia Musiałek z Klubu "Rebus" jest pomysłodawczynią projektu pod hasztagiem #migawkawczasiezarazy. Prezentujemy tam swoje zdjęcia tak, jak i sympatycy grupy "Wena" prezentują swoje utwory literackie pod hasztagiem #wenawczasiezarazy. Bywa, że "Wena" i "Migawka" łączą się w jednym poście, kiedy zdjęcie jest dopełnieniem wiersza.
Dalsze nasze działania uzależnione są od kalendarza znoszenia obostrzeń dotyczących zapobiegania rozprzestrzenianiu się pandemii. Ja mam nadzieję na to, że będziemy mogli jeszcze zrealizować jakiś mały plenerek przed wakacjami. Byłoby świetnie zacząć nowy sezon działalności nową wystawą, właśnie z tego plenerku, bo mam nadzieję, że po wakacjach ruszymy już z kopyta.
– Co trzeba posiadać, żeby być dobrym fotografem?
– Przede wszystkim trzeba sobie zadać pytanie, czy chcę zatrzymać ulotne chwile, które przeżywam, zachwyty i emocje, na dłużej. Czy chcę obserwować świat, starać się ciągle dostrzegać w nim coś nowego. Czy mam ochotę poświęcić temu trochę czasu i czy jestem gotów/gotowa zgłębić tajniki fotografii, a potem dobrej fotografii. Nauki jest troszeczkę, szczególnie, jeżeli potraktujemy to choć trochę ambitnie. Przypadkowymi brzydkimi pstrykami, robionymi szybko i od niechcenia, zalany jest Internet. Oczywiście każdy może i ma prawo zatrzymać dla siebie ważne momenty w sposób, w jaki chce i potrafi, ale skoro zapytałeś o to, jak być dobrym fotografem, to takie są moje przemyślenia. Jeżeli do tego mamy oko, które fajnie patrzy, dostrzega to, co inni omijają, to reszty można się nauczyć.
– Jakie zdjęcia Ty lubisz robić?
– Moja dziedzina fotografii jest dość szeroka. Zaczęłam fotografować to, co wzbudzało moje zachwyty. Kiedy wzięłam aparat do ręki, świat zrobił się ogromny, bo zaczęłam dostrzegać dużo więcej, niż do tej pory. Każda plama światła w lesie, światłocienie, szczegóły architektoniczne, zamglony i ciekawy krajobraz, znalazły swoje miejsce na karcie pamięci. Fotografuję to, co przynosi radość moim oczom, co mi w duszy zagra.
Interesowałam się również niezwykłą fotografią artystyczną – fotografią pictorialną, a raczej jej cyfrową wersją. To takie trochę malowanie fotografii.
– Zaproś proszę wszystkich na wystawę.
– Z wielką przyjemnością! Podam link do wirtualnej prezentacji wystawy na facebookowej stronie "Rebusa": https://www.facebook.com/1510495589233921/videos/262648838427229/?epa=SEARCH_BOX
oraz na moim profilu: https://www.facebook.com/1510495589233921/videos/262648838427229/UzpfSTEwMDAwMTExMTQzNjQ5NjoyOTU3NTkzOTkwOTU0Mjg2/
Wystawa fizycznie dalej wisi w Galerii TRZY KOLORY. Kiedy już zostaną zupełnie otwarte podwoje Klubu "Rebus", serdecznie zapraszam do obejrzenia jej w jej oryginalnej postaci.
– Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał: Dariusz Filak – MOK Żory